Wielu aktorów przyznaje, że sceny erotyczne w filmie nie należą do najłatwiejszych w realizacji. Reżyserem, który wystawia aktorów na ciężkie próby jest Patryk Vega. Twórca filmowy stawia na pokazywanie ostrych ujęć, często bez przesadnej cenzury. Vega liczy na autentyczność, ale nie każdy rozumie jego sztukę. Natomiast z perspektywy aktorów, zagranie w jego filmie może być ciekawym wyzwaniem, ale też traumą! O tym przekonał się już Antek Królikowski, który na planie "Pętli" musiał zmierzyć się z naprawdę ostrymi i szokującymi scenami seksu. Patryk Vega zdradził, jak wyglądało reżyserowanie i kręcenie pikantnych scen z Królikowskim: - Płakał mi, że już nie chce. Julia Wieniawa, była dziewczyna Królikowskiego, też miała okazję pracować z Vegą. Ich wspólny film to "Kobiety mafii", a teraz "Small World". Wieniawa wciela się rolę uprowadzonej dziewczynki, która w młodym wieku została wywieziona i sprzedana do celów seksualnych. Gwiazda przyznała, że była to wymagająca i odważna rola. Aktorka mogła przećwiczyć sceny erotyczne już w serialu Polsatu "Zawsze warto". W rozmowie z Pomponikiem opowiedziała, dlaczego kręcenie takich scen jest wyjątkowo stresujące dla aktorów: - Zawsze się denerwuje, żeby trafić na partnera filmowego, który w fajny sposób też cię potraktuje i nie będzie jakichś podtekstów, seksistowskich żartów podczas planu. Wtedy sprawia to, że ja się czuję niekomfortowo. Na szczęście w swojej karierze udało mi się trafić na ludzi, którzy są naprawdę w porządku. Nigdy nie było przekroczonej granicy, wydaje mi się. Plejada gwiazd na premierze „Furiozy”. Wieniawa w swetrze na czerwonym dywanie, Damięcki chwyta za pośladki partnerkę. ZOBACZ: Prezenterka TVN wyznała synowi prawdę po latach. "Byłam młoda, głupia". Gorzkie słowa Małgorzaty Ohme Galeria wyżej: Julia Wieniawa zachwyca na premierze filmu "Small World" Wieniawa wytłumaczyła, że ma konkretne wymagania na planie. Prosi, aby w pomieszczeniu nie było niepotrzebnych osób, a został tylko operator, oświetleniowiec i reżyser: - Im mniej osób tym lepiej, bo jednak jest to troszkę dziwne. Aktorka dodała również, że na planie nie ma miejsca na spontaniczność. Sceny łóżkowe muszą być wcześniej "przegadane". Każdy dotyk, gest musi być zaplanowany: - Jak człowiek dobrze się dogada z drugim aktorem i wszystko jest przemyślane i nie ma momentu na spontaniczność, gdzie mogę się przestraszyć, że ktoś jakąś granicę przekracza, to jest okej. Jeśli chodzi o intymne sceny w filmach, to coraz częściej słyszy się o koordynatorach intymności czy choreografach od scen seksu. Takie osoby były na planie polskiej produkcji dla Netflixa, czyli serialu pt. "Sexify". Były tam przede wszystkim dla komfortu aktorów i pilnowania, aby ekipa nie przekroczyła w żadnych momencie granic artystów obnażających się przed kamerą: - Nasze spotkania z aktorami odbywały się bez reżysera i bez nikogo z produkcji. Tylko my i aktorzy. Najpierw indywidualnie, a następnie z parami, które miały razem scenę – czy to delikatnego pocałunku, czy symulowanego stosunku. Aktorzy mówili nam, jakie mają oczekiwania. Czuwałyśmy, żeby ich granice nie były przekroczone i dlatego tak ważne były spotkania sam na sam. Żeby nie wykorzystać tego elementu władzy, czy presji, która może pojawić się w tej pracy. Jesteśmy też od tego, żeby aktor nie przekroczył swojej granicy - wyjaśniła Kaja Wesołek w rozmowie z Sonda Czy Julia Wieniawa jest zdolną aktorką?

kobiety mafii sceny sexu